Ćwiczenia, które będę robić na urlopie
W tym roku postanowiłam, że na urlopie będę ćwiczyć. Padło na pośladki, bo wiem że maję w sobie jeszcze spore zapasy energii. Nie czuję, żebym eksploatowała je nadmiernie podczas moich codziennych ćwiczeń. Nie chcę za to słyszeć o przysiadach - uda mają odpocząć!
Oprócz tego z radością będę się rozciągać i relaksować ciało na rollerze. Może i buty biegowe wpadną do walizki...
Wpis o rollerze<klik>
Bez przysiadów i wykroków
Zdecydowana większość programów, które maję zadbać o pośladki, zawierają w sobie całą masę przysiadów i wykroków różnego typu. Ćwiczenia, które zaraz zobaczycie angażują głownie mięśnie pośladkowe i dwugłowe uda. Bardzo często prosiłyście o taki program, więc ku mojej i mam nadzieje Waszej radości jest!
Dodatkowe obciążenie
jest bardzo przydatne, jeśli ćwiczenia to dla Ciebie chleb powszedni. Pozwala zaoszczędzić trochę czasu i pomaga w osiąganiu rezultatów. Efekty mamy lepsze i szybsze. Jadę na urlop samochodem, więc nie mam problemu z transportem moich obciążników. Guma do ćwiczeń nie powinna nikomu w torbie wadzić, a można z nią przećwiczyć prawie całe ciało.
W wielu hotelach można po prostu iść na siłownię, ale w mojej sytuacji (bardzo krótki urlop) szkoda marnować widoki. Wybieram szybsze rozwiązanie.
Wpis o obciążnikach<klik>
Ile powtórzeń? Ile serii?
W zależności o wagi obciążników, oporu gumy lub braku jakiegokolwiek obciążenia może to być 15-30 powtórzeń każdego ćwiczenie. Jedna seria to już fajny trening, a można ją powtórzyć i poczuć spore zmęczenie mięśni.
Przyda się? :D
Miłych urlopów dziewczyny!